mity o żywieniu niemowląt

Jak nie rozszerzać diety niemowlaka? Czyli wciąż funkcjonujące mity o żywieniu niemowląt

Ciągle jeszcze w środowisku rodzicielskim funkcjonują nieaktualne teorie, mity o żywieniu niemowląt, które już dawno zostały obalone przez badania naukowe. Zebrałam je w tym miejscu i dodałam do nich wyjaśnienia oparte o zasady żywienia zdrowych niemowląt, czyli o najbardziej aktualny dokument dotyczący żywienia polskich niemowląt.

Mit #1: rozszerzanie diety po 4 miesiącu

Rozszerzanie diety po 4 miesiącu to chyba najczęściej pojawiający się mit, a w zasadzie niejasność związana z rozszerzaniem diety. Można się w tym trochę pogubić, bo w zaleceniach znajdziemy, wydawałoby się, sprzeczne ze sobą informacje. Według aktualnych zaleceń dietę niemowlaka można rozszerzać między 17 a 26 tygodniem życia dziecka, ALE jednocześnie należy dążyć do wyłącznego karmienia piersią przez pierwszych 6 miesięcy oraz kierować się oznakami gotowości do rozszerzania diety.

„Ze względów żywieniowych (konieczność zaspokojenia zapotrzebowania na wszystkie niezbędne składniki odżywcze) większość niemowląt wymaga wprowadzania dodatkowego pokarmu, oprócz mleka matki i/lub mleka modyfikowanego, od około 6. m.ż. Nie ma jednego właściwego wieku, w którym u wszystkich niemowląt należy wprowadzić pokarmy uzupełniające.” (Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci, 2021)

W skrócie: w praktyce wygląda to tak, że w okolicach 6. miesiąca życia dziecka należy obserwować, czy niemowlę wykazuje oznaki gotowości do rozszerzania diety.

Mit #2: wprowadzanie glutenu między 4 a 6 miesiącem życia

Kiedyś sugerowano stopniowe i powolne wprowadzanie glutenu między 4 a 6 miesiącem życia dziecka, aby uchronić malucha przed celiakią. Dziś wiemy, że takie postępowanie nie ma wpływu na rozwój celiakii u dzieci. Jak wprowadzić gluten? Zgodnie z aktualnymi zaleceniami gluten można wprowadzić do diety dziecka w tym samym czasie, co inne pokarmy, czyli po 6 miesiącu np. podając dziecku kaszkę, makaron, czy chleb.

Mit #3: podawanie kaszki w butelce na lepszy sen

Niestety, podanie kaszki do picia na noc nie wpłynie na polepszenie jakości snu. To mit!

Poza tym podając kaszkę z butelki:

  • narażamy dziecko na późniejszą nadwagę i choroby z nią związane (karmienie posiłkiem z butelki może powodować zbyt duże spożycie kalorii)
  • uniemożliwiamy naukę gryzienia i żucia oraz poznawania poszczególnych składników posiłków – jednych z najważniejszych elementów rozszerzania diety i nauki jedzenia
  • zaburzamy odczuwanie sytości i głodu – kaszka z butelki płynie znacznie szybciej niż jedzona z łyżeczki, przez to dziecko zjada więcej niż potrzebuje
  • zwiększamy ryzyko zadławienia
  • zwiększamy ryzyko występowania próchnicy.

Jak widzisz, zagęszczanie mleka modyfikowanego kaszką niesie za sobą wiele konsekwencji, dlatego nie warto się na to decydować. Jeśli chcesz podać niemowlakowi wieczorem kaszkę, podaj ją łyżeczką.

Mleko podaje się z piersi, butelki ze smoczkiem lub otwartego kubka – pozostałe pokarmy należy podawać łyżeczką.
(Karmienie Piersią. Stanowisko Polskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci)

Stosowanie mleka modyfikowanego zawierającego substancje zagęszczające jest uzasadnione jedynie u dzieci z chorobą refluksową i powinno być podawane jedynie po konsultacji z lekarzem.
(Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia PolskieGo Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci)

Mit #4: pół żółtka co drugi dzień do zupki

Żółtko jaja jest produktem gęstym odżywczo, więc warto je podawać niemowlętom. Ale nie musisz podawać go podawać codziennie, czy co drugi dzień. To mit! Przede wszystkim, od początku rozszerzania diety możesz podawać dziecku całe jajko. Nie musisz go dzielić na żółtko i białko. Możesz je podawać gotowane na twardo, dodać do zupki, podać w formie jajecznicy, czy omletu, w zależności od etapu rozszerzania diety i umiejętności dziecka.

Zgodnie z wytycznymi wielu towarzystw naukowych zaleca się wprowadzanie jajka kurzego, dobrze ugotowane go, przez ok. 10-15 min, w odpowiedniej dla wieku formie, wszystkim niemowlętom, bez względu na ryzyko alergii, w czasie wprowadzania pokarmów uzupełniających, czyli ok. 6. m.ż., ale nie wcześniej niż po ukończeniu 4. m.ż. (≥ 17 t.ż.). (Często zadawane pytania dotyczące żywienia niemowląt. Odpowiedzi opracowane przez przedstawicieli Sekcji Żywieniowej i Alergii Pokarmowej  PTGHiŻD, 2024)

Mit #5: soki najlepsze na początek

Jeszcze do niedawna soki traktowane były jako niezbędny element rozszerzania diety. Jednak zalecenia w tej kwestii bardzo się zmieniły. Obecnie specjaliści uważają, że niemowlęta do ukończenia 1 roku życia, nie powinny otrzymać soków. Do picia maluchom należy podawać jedynie mleko mamy/mleko modyfikowane oraz wodę. Spożywanie soków, może zmniejszać apetyt, a co za tym idzie, dziecko nie otrzyma odpowiedniej ilości składników odżywczych z innych posiłków lub mleka. Dodatkowo spożycie soków jako źródła cukrów prostych może zwiększać ryzyko powstawania próchnicy.
Zarówno AAP (2017)81, jak i Komitet ds. Żywienia ESPGHAN (2017) zalecają, aby nie podawać soków owocowych dzieciom do ukończenia 1. r.ż. (poza wskazaniami zdrowotnymi). (Zasady żywienia zdrowych niemowląt. Zalecenia PolskieGo Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci)

Mit #6: podawanie jednego produktu przez kilka dni

W czasie rozszerzania diety nie ma potrzeby podawania jednego produktu przez 2–3 dni – obecnie nie ma takiego zalecenia w żadnych oficjalnych wytycznych, choć dawniej była to dość powszechna praktyka. Czy jest to dobre podejście? I tak, i nie. Z jednej strony, serwując dziecku przez kilka dni tylko jedno warzywo, łatwiej zauważyć ewentualną nietolerancję czy reakcję alergiczną. Z drugiej strony, etap rozszerzania diety to idealny moment na zapoznanie malucha z różnorodnymi smakami. Wprowadzając produkty w tak wolnym tempie, ograniczamy liczbę nowych smaków, które dziecko zdąży poznać – w ciągu miesiąca będzie to zaledwie 10 warzyw. Warto też pamiętać, że posiłki dla niemowląt powinny być bogate w składniki odżywcze i kalorie, a same warzywa czy owoce dostarczają ich stosunkowo mało. Dlatego dobrze jest jak najszybciej urozmaicać posiłki i łączyć warzywa z innymi, bardziej odżywczymi składnikami.

Zaleca się, aby:

  • nie wprowadzać kilku nowych produktów równocześnie,
  • nowe produkty wprowadzać stopniowo, obserwując reakcję dziecka i zaczynając od małych ilości, np. 3-4 łyżeczek,
  • początkowo wprowadzać typowe pokarmy uzupełniające np. kaszki, warzywa, owoce.

Nowe produkty lepiej podawać stopniowo, pojedynczo, zaczynając od małych ilości (np. 2-4 łyżeczki) i obserwując reakcję dziecka. (Często zadawane pytania dotyczące żywienia niemowląt. Odpowiedzi opracowane przez przedstawicieli Sekcji Żywieniowej i Alergii Pokarmowej  PTGHiŻD, 2024)

Pojedyncze wprowadzanie nowych produktów nie oznacza wcale, że przez 2-3 dni dziecko musi jeść wyłącznie 1 produkt. Znaczy to, że w jednym posiłku (dla ostrożniejszych – jednego dnia*) nie należy podawać niemowlakowi kilku nowych produktów. Dlaczego? Kiedy jednorazowo damy dziecku do zjedzenia 3 nowe składniki, a po posiłku wystąpi uczulenie, nie będziemy wiedzieli, który produkt je wywołał.

*Oczywiście, sprawa inaczej wygląda u alergików lub dzieci z różnymi problemami zdrowotnymi, które nie pozwalają na tak sprawne wprowadzanie nowości do jadłospisu.

Mity o żywieniu niemowląt — podsumowanie

Mity o żywieniu niemowląt będą istniały zawsze, jednak tylko od nas zależy, czy je zweryfikujemy, poczytamy, poszukamy najświeższych informacji i zdobędziemy aktualną wiedzę. Jak widzisz, poruszyłam kwestie tylko 6 nieaktualnych teorii związanych z rozszerzaniem diety, a jest ich na pewno wiele więcej. Wydaje mi się, że powyższe „mity” są najbardziej szkodliwe, dlatego chciałam rozwiać wątpliwości z nimi związane. Mam nadzieję, że mi się udało 🙂

 

 rozszerzanie diety

Autor: Natalia Dąbrowska

Cześć, mam na imię Natalia, jestem dietetykiem i pomagam rodzicom podejmować świadome decyzje związane z żywieniem niemowląt. Jestem autorką tego artykułu.

3 komentarzy dla “Jak nie rozszerzać diety niemowlaka? Czyli wciąż funkcjonujące mity o żywieniu niemowląt”

  1. Wszystko fajnie, tylko nie podoba mi się jedna rzecz: jeśli dziecko „nie siedzi stabilnie”, nie jest gotowe na rozszerzanie diety. Moje dziecko ma 6,5 miesiąca i nie siedzi stabilnie. Mało które dziecko siedzi samo w tym wieku – a to rozumiem przez stabilne siedzenie (wg wiedzy przekazanej przez fizjoterapeutę, a także wg ogólnodostępnych grafik przedstawiających kamienie milowe rozwoju fizycznego dziecka – z tego co pamietam dziecko ma czas od 4 do 9 miesiąca, przy czym zdecydowana większość dzieci osiąga te umiejetność pod koniec zakresu). W takiej sytuacji rozumiem, ze wg autorki postu powinnam czekać z rozszerzaniem diety mimo, że wytyczne są jasne i bardzo precyzyjne? Czy powinnam na siłę dziecko sadzać?

    1. Cześć Ola, faktycznie masz rację, trochę to uprościłam. Pisząc „Jeśli, chcesz podawać kaszkę z butelki, bo dziecko nie umie jeszcze jeść z łyżeczki lub samodzielnie, nie siedzi stabilnie itd., to znaczy, że nie jest ono jeszcze GOTOWE na rozszerzanie diety.” chodziło mi o to, że często rodzice podają kaszkę w butelce 3-4 miesięcznym dzieciom, które faktycznie nie są gotowe na rozszerzanie diety. Co do sadzania dzieci, które ukończyły już 6 miesiąc i powinny zacząć rozszerzanie diety to wszyscy fizjoterapeuci, z którymi na ten temat rozmawiałam jednogłośnie mówią, że dziecko, które jeszcze nie siada, na czas posiłku można posadzić na swoich kolanach lub w krzesełku do karmienia. Ważne jest tylko, aby dziecko miało zapewnione podparcie, czyli nie osuwało się na boki, w przód i w tył. Bardziej szczegółowo opisała to na swoim blogu Mama Fizjoterapeuta (https://mamafizjoterapeuta.pl/2018/09/05/rozszerzanie-diety-a-siad/), bardzo polecam lekturę tego artykułu.

      1. Bardzo dziękuję za odpowiedź. Teraz faktycznie wszystko jest jaśniejsze 🙂 pozdrawiam

Komentarze zamiknięte.