Musy w tubkach to pod wieloma względami bardzo wygodna forma podania posiłku dziecku. Wystarczy kupić gotowy mus, podać maluchowi i potem wyrzucić opakowanie. Szybko, łatwo, czysto i przyjemnie. Ale czy musy w tubkach są zdrowe? Czy można je podawać codziennie podczas rozszerzania diety niemowlaka? Na te pytania postaram się odpowiedzieć w dzisiejszym artykule.
Musy w tubkach — czy zdrowe?
Często dostaję od Was pytania, czy musy w tubkach są zdrowe, czy można podawać je codziennie na spacerze, jako drugie śniadanie dla niemowlaka albo jako dodatek do kaszki dla niemowląt?
Musy w tubkach a domowe przeciery
Przede wszystkim, trzeba zwrócić uwagę na to, że mus w tubce to żywność przetworzona. To nie to samo co domowy przecier ze świeżych owoców, czy warzyw. Musy w tubkach są dodatkowo pasteryzowane, by mogły długo stać na sklepowej półce i by były dla nas bezpieczne. Oznacza to, że poddawane są one obróbce termicznej, co powoduję utratę m.in. naturalnej witaminy C.
Czy musy w tubkach mogą zastąpić porcję owoców lub warzyw?
Musów w tubkach nie możemy też traktować jako zamiennika świeżych owoców i warzyw w kawałkach lub domowego przecieru podanego łyżeczką. Dziecko dostając produkty w kawałkach, czy nawet domowy mus podany łyżeczką, ma możliwość poznania jego faktury, konsystencji, smaku i zapachu. Uczy się tego wszystkimi zmysłami. Dostając gotowy mus w tubce, po prostu zasysa zawartość saszetki, bez większego zastanowienia.
Dodatkowo maluch, który dostaje produkty w kawałkach, uczy się je odgryzać, gryźć i żuć. Tego nie nauczy się dostając gładkie półpłynne musy do wysysania z tubki. Dzieci już od początku rozszerzania diety powinny być zaznajamiane z różnymi fakturami jedzenia, aby miały okazję nauczyć się z nimi radzić.
„Moje dziecko zjada warzywa tylko z tubki”
Coraz częściej spotykam się z takim stwierdzeniem i pytaniem, jak sobie wtedy radzić. Zazwyczaj w takiej sytuacji rodzice podają jeszcze więcej tubek i tworzy się błędne koło. Dodatkowo te warzywa w tubkach, często są połączone ze słodkimi owocami, aby zakamuflować smak warzyw. Taki zabieg sprawia, że dziecko nawet nie zdaje sobie sprawy, że zjadło brokuła, kalarepę, czy buraka.
Na przykład to, że dziecko zjada mus z tubki, który ma w składzie buraczki, nie znaczy, że maluch lubi buraczki albo że umie je jeść. Gdy w musie z buraczkiem jest też dodatkowo jabłko i banan, które tuszują smak dodanego warzywa, buraczka tam w ogóle nie czuć. Można więc pomyśleć: super! Moje dziecko zjadło porcję warzyw! Ale czy na pewno?
Musy = skoncentrowane źródło cukru
Musy w tubkach (szczególnie te owocowe) to skoncentrowane źródło cukru. W jednej tubce można znaleźć nawet 15 g cukru (co odpowiada 3 łyżeczkom). Oczywiście nie jest to dodany biały cukier, tylko cukier z owoców. Jednak nie zmienia to faktu, że ten cukier tak samo wpływa na nasze zdrowie, a posiłek z tubki jest bardzo słodki. Trzeba na to uważać, ponieważ nadmiar cukru w diecie dziecka może w późniejszym czasie spowodować wiele chorób, a także próchnicę zębów.
Ekologia i ekonomiczność
Mówiąc o musach w tubkach, nie można też pominąć aspektu ekologicznego. Częste kupowanie tego typu produktów, to generowanie ogromnej liczby odpadów, które nie nadają się do recyklingu i tym samym zanieczyszczanie środowiska, w którym żyjemy.
Ostatnia kwestia, to ekonomiczność takich musów. Tubka 100 g z jabłkiem i bananem kosztuje około 4 zł. W tej cenie kupimy małego banana i średnie jabłko, czyli jakieś 300 g owoców. Zatem za takie same owoce w tubce płacimy aż 3 razy tyle.
Czy musy mogą być wartościową przekąską dla dziecka?
Powyżej wymieniłam największe wady musów w tubkach, ale to nie oznacza, że nie ma na nie miejsca w diecie dziecka. Musy mogą być okazjonalną przekąską. Ważne jest jednak, aby nie zastępować nimi świeżych warzyw, czy owoców i nie podawać ich zbyt często.
Wybierając musy w tubkach, warto też przyjrzeć się ich składowi — nie powinno w nich być dodanego cukru. Najlepiej, żeby w składzie były owoce i warzywa, a nie soki. Jeśli mus ma dodatek kaszy/płatków/nasion to jeszcze lepiej. Niedawno zaktualizowałam zestawienie musów w tubkach, możesz je znaleźć tutaj: Musy w tubkach – porównanie składu Sprawdziłam składy musów aż 15 marek i zaznaczyłam te, których nie warto kupować. Mam nadzieję, że takie zestawienie będzie dla Ciebie pomocne.
Jak często można podawać dzieciom musy w tubkach?
Ja traktuję musy w tubkach na równi ze słodyczami lub jako taką awaryjną przekąskę w sytuacji, gdy nie mogę zabrać ze sobą, czegoś bardziej wartościowego.
Jeśli chodzi o niemowlęta, to im musy należy podawać łyżeczka, a nie dawać tubkę do rączki. Samodzielne wciąganie przez maluszka zawartości saszetki może grozić zadławieniem. Poza tym, podając mus w ten sposób, utrwalamy odruch ssania, który podczas rozszerzania diety powinien zanikać na rzecz nauki gryzienia i żucia pokarmów.
Jak często można podawać dzieciom musy w tubkach? Na pewno nie jest produkt, który poleciłabym na co dzień. Bardziej jako okazjonalna przekąska w sytuacji, gdy nie mamy dostępu do świeżych owoców lub warzyw.
Domowe musy w tubkach (tubki wielorazowe)
Coraz częściej spotykam się z widokiem dzieciaków jedzących domowe musy w tubkach. To rozwiązanie wydaje się dużo bardziej ekologiczne (saszetki można umyć i wykorzystać wiele razy). Jeśli chodzi o zawartość tubki, tutaj jest duży plus, bo możemy do niej dodać to co chcemy. Można w ten sposób stworzyć pełnowartościowy, dobrze zbilansowany posiłek miksując np. kaszę z owocami, orzechami i jogurtem lub wlewając do saszetki zupę krem. Niemniej jednak dalej będzie to przecier w tubce. Oczywiście w znacznie zdrowszej wersji (jeśli dobierzemy wartościowe składniki), ale dalej półpłynny i papkowaty.
Musy w tubkach – czy zdrowe? Podsumowanie
Nie jestem przeciwniczką musów w tubkach i czasem też po nie sięgam. Jednak coraz częściej spotykam się z tym, że musy w tubkach zastępują w dziecięcej diecie świeże owoce i warzywa, co jest bardzo niepokojące. Musy w tubkach są na pewno bardzo wygodną formą podania posiłku dziecku, szczególnie gdy jesteśmy poza domem. Jednak nie powinny one być traktowane jako podstawa diety maluszka, czy jedna z codziennej porcji warzyw i owoców.
Może Cię zainteresować: Soki dla niemowląt
A ja nie do końca się zgodzę z opinia ze musy są jak słodycze. Oczywiście ze zawsze lepiej podać nieprzetworzony owoc ,ale mus to tez po prostu owoc, tyle ze z mniejsza ilością witamin bo był pasteryzowanych, oczywiście mówię tu o przecierach a nie o zagęszczonych sokach które sa jak cukier. Ogółem owoce to cukier bez różnicy czy świeże czy z tubki, także nie demonizujmy tubek, uważam ze to świetna sprawa zwłaszcza jak przedszkolak w sklepie leci do półki z tubkami a nie snickersami i chipsami.